Niedawno miałam okazję prowadzić taki trening stąd też pomysł na wpis, gdyż wiem że nie każdy wie jeszcze z „czym to się je”. Postaram się rozwiać wątpliwości i pokażę zalety takiego treningu.
Skrót HIIT (High Intensity Interval Training) to z angielskiego tłumacząc krótki 15-20 minutowy trening interwałowy. Interwały to nic innego jak przeplatanie intensywnego treningu (90 – 100 procent maksymalnego tętna – mHR) z tym o średniej intensywności (60-70% mHR).
Zalety:
- wysoka skuteczność eliminacji nadmiaru tkanki tłuszczowej, dzięki wykorzystaniu zjawiska EPOC (długu tlenowego) oraz specyficznych zmian hormonalnych i wewnątrzkomórkowych wywoływanych przez HIIT.
- Krótki czas sesji treningowych – trening HIIT jest idealnym wyjściem dla osób zapracowanych/mających mało wolnego czasu. Wystarczą 2-3 sesje w tygodniu po kilkanaście minut, aby znacznie poprawić wydolność organizmu oraz spalić nadmiar tłuszczu.
- Znaczna poprawa ogólnej kondycji fizycznej w krótkim czasie – zauważalne efekty widoczne są już po 6 sesjach treningowych.
- Zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę zwiększając wrażliwość na insulinę.
- Prosty w przeprowadzeniu (nie jest konieczny sprzęt) – można go skutecznie wykonywać zarówno w domu jak i na świeżym powietrzu, sali treningowej czy siłowni. W treningu HIIT liczy się intensywność wykonywania samego ćwiczenia, a nie samo ćwiczenie czy jego zróżnicowanie – doskonałe wyniki osiągniesz robiąc zwykłe przysiady czy sprinty.
- Redukcja tkanki tłuszczowej bez jednoczesnej redukcji tkanki mięśniowej (są nawet protokoły treningowe umożliwiające zwiększenie masy mięśniowej). Jest to szczególnie istotne dla osób (w tym zawodowych atletów), które chcą zachować muskulaturę, a jednocześnie zminimalizować zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie. źródło

Kwestia tego, że nie każdy podoła takiej intensywności ćwiczeń, ale warto spróbować.
ciężko mi się zmotywować do regularnych interwałów, ale jak już włączę je w swój plan treningowy to jest super 🙂
oj tak HIIT jest mega hitem 😀
Tak !! To mój faworyt 😀
HIIT jest spoko! Co prawda miewam problemy z interwałami, ale jak już je zrobię, to satysfakcja jest potężna 🙂
uwielbiam! 😀 idealne połączenie z siłowym 😉
Jakoś średnio za nimi przepadam :). Chociaż dużą intensywność treningów naprawdę lubię.
Nominacja dla Ciebie Pozdrawiam 🙂 http://apetytnasport.pl/zabawa-liebster-award/
Kwestia jest to, ze wystarczy 4 do 8 minut 3 razy w tygodniu aby uzyskac/odczuc efekty. Nie znaczy to oczywiscie by przez reszte tygodnia siedziec na 4 literach: warto zaliczyc 2 do 4 silowych oraz jakis spacer lub plywanie :).
Nie próbowałam go jeszcze 🙂