Opublikowano:

PODSUMOWANIE Lipiec 2014

Wakacje już w połowie za nami, tyle planów do zrealizowania. Pod koniec miesiąca przychodzi czas rachunku sumienia 🙂  Cieszę się z tego co udało mi się dotąd osiągnąć, ale jest ten niedosyt i ukłucie sumienia, że przecież mogłam więcej. czy to nie kolejna choroba cywilizacyjna?  Moje bieganie nie jest regularne, ale marzę o tej chwili